Diabełek i aniołek we mnie to dar nie przekleństwo.

Buenos dias amigo. Jak się masz? Nazywam się Gizela i jestem w połowie Argentynką. Mój ojciec przyjechał tu w latach 80 na studia i poznał moją mamę. Z tego związku urodziłam się ja i odziedziczyłam po rodzicach latynoski ogień i słowiański czar.

To tak jakbym miała w sobie aniołka i diabełka. Aniołek to ten Polak a diabełek Argentyńczyk. Daję radę z tym żyć, jednak problemy zaczynają się, kiedy diabełek dochodzi do głosu. Jestem wtedy niepohamowana, żądna seksu, ekstazy a mój umysł pełny jest brudnych myśli. Ciężko jest wtedy pozbyć się tego wszystkiego, bo aniołek śpi. Muszę wtedy na tyle zmęczyć diabełka, aby ten poszedł również na spoczynek. Odkryłam, że jego środkiem nasennym jest seks i właśnie sex spotkania są moim głównym celem, dla którego tu jestem. Masz ochotę nakarmić diabełka i jednocześnie nie obawiasz się gorącokrwistej dziewczyny? Jeśli tak to spiesz się zanim ktoś inny każe diabełkowi iść spać:)