Potrzebuję porządnego kopa, by odzyskać nadzieję.

„Pani Zuziu, pani przyjdzie do mnie do gabinetu” – słowa szefa zawsze sprawiają, że nogi robią mi się jak z waty, ale nie dlatego, że coś przeskrobałam i boję się konsekwencji. Powód jest taki, że mój przełożony to chyba najseksowniejszy facet, jakiego miałam okazję poznać. Wiem, że nie mam u niego szans, bo jest szczęśliwie żonaty. Często fantazjuję, jakby to było po godzinach w biurze gdybyśmy nagle zostali tam sami.

Jestem samotną dziewczyną, w związkach mi się średnio układa. Czasami mam wrażenie, że nic fajnego już mnie w życiu nie spotka. Najbardziej doskwiera mi jednak brak seksu a masturbacja dla mnie to taka sama rutyna jak mycie zębów i prysznic. Jestem od tego uzależniona. Ostatnio jednak zauważyłam, że oglądając sprośne filmy nie osiągam orgazmu tak szybko jak kiedyś i nie jest on tak intensywny. Chciałabym więc spróbować sex chatu, dlatego tu jestem, więc jeśli masz chęć to zapraszam.